środa, 31 grudnia 2014

Książkowe hity 2014

Oto druga część mojego książkowego podsumowania mijającego roku. W tym poście możecie zobaczyć mój ranking najlepszych okładek, teraz przyszła pora na coś bardziej treściwego, a więc zestawienie najlepszych książek, jakie przeczytałam w 2014 roku. Siłą rzeczy nie są to tylko nowości, a lektury, które z różnych względów zapisały się w mojej pamięci. Zapraszam!




wtorek, 30 grudnia 2014

Stosik grudniowy {2014}

Ostatni stosik w tym roku, wyjątkowo apetyczny i jakiś taki bardzo kobiecy ;)


Od dołu:

"Królewskie romanse" Leslie Carroll - recenzencka od Muzy - książka idealnie w moim guście, poza tym autorka, z którą swego czasu przeprowadziłam wywiad, jak mogłam nie sięgnąć?

środa, 24 grudnia 2014

"Królewskie romanse"

Autor: Leslie Carroll
Tytuł: "Królewskie romanse"
Wydawnictwo: Muza, 2014
Ilość stron: 606
Okładka: twarda

Prawdziwe królewskie romanse z bajką mają niewiele wspólnego. Co prawda rozgrywają się w równie oszałamiającej scenerii, ale rzadko kiedy kończą się ślubem. Sporadycznie zdarzają się królewskie małżeństwa zawierane z miłości bądź takie, w których z biegiem czasu pojawia się uczucie. W świecie, w którym małżeństwa aranżowano ze względów politycznych i dynastycznych, a ich głównym celem był międzypaństwowy sojusz oraz spłodzenie następcy tronu, zwyczajnie nie było w nich miejsca na miłość. Ta pojawiała się najczęściej - jeśli w ogóle - po ślubie i bynajmniej nie pomiędzy monarszą parą. Królewskie faworyty (rzadziej faworyci), oprócz urody, musiały wykazać się inteligencją i talentami wykraczającymi poza sypialnię, by zdobyć i utrzymać uwagę królewskiego kochanka, co z kolei umożliwiało im zdobycie władzy i wpływów pozwalających na zakulisowe władanie krajem, a także zapisanie się na kartach historii - często nie mniej wyraźnie, niż ich koronowani kochankowie, a niejednokrotnie w sposób bardziej odczuwalny, niż prawowite monarsze małżonki.

niedziela, 21 grudnia 2014

Najlepsze okładki 2014

Zbliża się koniec roku, a więc nastał czas podsumowań i rankingów przeróżnych. U mnie tradycyjnie pojawią się dwa - dzisiejszy ranking najpiękniejszych okładek polskich wydań książek oraz najlepszych lektur mijającego roku. Oceny są całkowicie subiektywne, a moim wyborem kierowały wrażenia estetyczne, kompozycja okładki, jej klimat i ewentualna symbolika.
Tym razem mój dylemat miał zupełnie odmienny charakter - jako że w 2014 przeczytałam zdecydowanie mniej książek, niż w roku ubiegłym, mój wybór był siłą rzeczy ograniczony. Nie wiem, czy to kwestia uboższej puli okładek, czy też innych względów, może ja stałam się bardziej krytyczna i wybredna, ale... uzbierałam ledwie PIĘĆ takich, które przykuły moją uwagę, zapadły w pamięć, wyróżniły się na tle innych. To naprawdę niewiele zważywszy na to, że książek przeczytałam 80. Dla porównania mam ranking ubiegłoroczny, o tutaj.

Mimo wszystko - zapraszam do podziwiania ;)

Kliknięcie w tytuł przeniesie Was na stronę recenzji.

Jacqueline Raoul - Duval, "Zakochany Kafka"

Choć do treści książki miałam sporo zastrzeżeń, okładka po prostu mnie zauroczyła, tak piękna jest w swojej prostocie: plik listów przewiązanych sznurkiem, do tego delikatny, polny kwiat - kompozycja nie tylko harmonijna pod względem kolorystycznym, przykuwająca uwagę swoją estetyką, ale też nawiązująca do treści lektury - wszak autorka podjęła się próby spojrzenia na biografię Kafki przez pryzmat między innymi jego listów pisanych do kochanek, przyjaciół, rodziny. Zdecydowanie okładka warta wyróżnienia.








czwartek, 18 grudnia 2014

"Elf i pierwsza gwiazdka"

Autor: Marcin Pałasz
Tytuł: "Elf i pierwsza gwiazdka"
Wydawnictwo: Skrzat, 2014
Ilość stron: 203
Okładka: miękka ze skrzydełkami

Elf - psiak ze schroniska przygarnięty przez Dużego i Młodego, przeżył w swym życiu wiele zarówno zabawnych, jak i mrożących krew w żyłach przygód. Jednak sporo jeszcze przed nim - zbliża się zima i Boże Narodzenie, pierwsze w życiu Elfa. Świąteczne perypetie zwariowanej trójki, układające się w opowieść wigilijną pod psem, nie tylko bawią i wzruszają, ale również skłaniają do głębszej refleksji - czyli działają dokładnie tak, jak oczekują tego czytelnicy, rozkochani w sympatycznym czworonogu.

środa, 17 grudnia 2014

Zapowiedź Wielkiego Konkursu Przedświątecznego



Konkurs ŚBK i Księgarni "Victoria" rozpocznie się JUTRO, ale dzisiaj zaprezentuję dla przypomnienia, jego przebieg i zasady, na jakich będzie się opierał.
Dzisiaj na kilkunastu blogach ŚBK ukaże się podobny post z zapowiedzią konkursu. Zapamiętajcie dobrze te blogi, bo to na tych stronach, JUTRO musicie szukać wskazówek do odgadnięcia konkursowego hasła. Ale po kolei:

Wielki Konkurs Przedświąteczny Śląskich Blogerów Książkowych i Księgarni "Victoria" będzie polegał na tym, aby odnaleźć w JUTRZEJSZYCH wpisach, na blogach ŚBK słowa - klucze, które ułożą się w hasło konkursowe. Hasło to i odpowiedź na pytanie: ile blogów wzięło udział w zabawie, trzeba będzie wysłać na podany adres mailowy Księgarni - victoria@ksiaznica.pl

Nie powiemy Wam, ilu blogerów będzie w zabawę zaangażowanych i jakich słów trzeba szukać, nie martwcie się jednak, słowo - klucz będzie bardzo wyraźnie zaznaczone i łatwe do znalezienia. Idąc po śladach, klikając na odpowiednie słowa, będziecie przechodzić od bloga do bloga, aż w końcu traficie na fp "Victorii" na FB. To będzie dla Was sygnał, że ułożyliście całe hasło.
Następnym krokiem będzie wysłanie hasła i podanie liczby Śląskich Blogerów, którzy wzięli udział w zabawie, na adres mailowy Księgarni "Victoria", podany powyżej.
Dla ułatwienia konkursu, proponujemy zacząć poszukiwania na blogu SARDEGNY. Potem powinno pójść Wam jak z płatka.

Regulamin
1. Wielki Konkurs Przedświąteczny organizowany jest przez grupę ŚBK oraz Księgarnię "Victoria" Zabrze
2. Sponsorem nagród są Śląscy Blogerzy Książkowi
3. Nagrodą w konkursie jest pakiet - niespodzianka, podobny do tego, jaki otrzymali blogerzy na panelu dyskusyjnym na Targach Książki w Katowicach
4.Konkurs trwa od 18 do 21.12.2014. 
5. Wyniki zostaną ogłoszone dnia następnego, czyli 22.12.2014.
6. Odpowiedzi na zadania konkursowe proszę wysyłać na adres: victoria@ksiaznica.pl
7. O wygranej w konkursie decyduje kolejność zgłoszeń. Wygrywa SIÓDMA(7) i SIÓDMA (7) od KOŃCA osoba.
8. Pod uwagę brane będą tylko prawidłowe odpowiedzi wysłane drogą mailową, sygnowane własnym imieniem i nazwiskiem
9. Nagrodę będzie można odebrać osobiście w Księgarni Victoria (Galeria Zabrze, ul. Wolności 273-275, 41-800 Zabrze) bądź zostanie ona przesłana na adres podany przez zwycięzcę. W przypadku nieodebrania nagrody organizatorzy konkursu mogą wyłonić innego zwycięzcę lub przeznaczyć nagrodę na inne cele.
10. Biorąc udział w konkursie, zgadzają się Państwo na przetwarzanie podanych przez siebie danych osobowych przez organizatora Grupę ŚBK oraz Księgarnię Victoria, zgodnie z Ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 r (Dz. U. nr 133 poz. 883) - które zostaną wykorzystane jednorazowo.
11. Wysyłka tylko na terenie Polski.

Zadanie konkursowe:
Ze słów - kluczy, podanych na blogach ŚBK ułóż hasło konkursowe
Podaj liczbę blogów, które wzięły udział w Wielkim Przedświątecznym Konkursie.

Zachęcam do udziału w konkursie, fantastyczne nagrody czekają :)

środa, 10 grudnia 2014

"Pan na Wisiołach. Krzyk mandragory"

Autor: Piotr Kulpa
Tytuł: "Krzyk mandragory"
Seria: "Pan na Wisiołach", t.2
Wydawnictwo: Videograf, 2014
Ilość stron: 345
Okładka: miękka

Po przeczytaniu dwóch trzecich cyklu Piotra Kulpy Pan na Wisiołach dotarło do mnie, jakie to szczęście, że są pisarze, którzy chcą - i potrafią! - korzystać z rady mistrza Hitchcocka. O ile bowiem Mroczne siedlisko okazało się prawdziwie mocnym uderzeniem, wciągając z siła huraganu w pełną grozy rzeczywistość przeklętej osady zawieszonej na pograniczu dwóch światów, o tyle Krzyk mandragory nie tylko uniósł ciężar wygenerowanego napięcia, ale wręcz wyniósł je na wyżyny w iście brawurowym stylu.

czwartek, 4 grudnia 2014

Wyniki konkursu z wydawnictwem Znak

Moi drodzy,

zgłoszeń do konkursu było niewiele, co nie znaczy, że łatwo było mi wybrać zwycięzcę. Po namyśle postanowiłam nagrodzić wypowiedź anek7 o Beacie Kościeleckiej, córce Zygmunta Starego. Gratuluję zwyciężczyni, a wszystkim uczestnikom dziękuję za udział w konkursie :)


środa, 3 grudnia 2014

"Księżyc nad Soho"

Autor: Ben Aaronovitch
Tytuł: "Księżyc nad Soho"
Wydawnictwo: Mag, 2014
Ilość stron: 338
Okładka: miękka

Ben Aaronovitch swoimi Rzekami Londynu w sposób absolutnie przebojowy pokazał, jak wiele można jeszcze wykrzesać z mocno wyeksploatowanego gatunku urban fantasy. Odkrywanie sekretów brytyjskiej metropolii i poznawanie jej drugiego, na wskroś przesiąkniętego magią oblicza, za sprawą adepta tejże sztuki i londyńskiego posterunkowego w jednej osobie, okazało się strzałem w dziesiątkę. Połączenie niebanalnego pomysłu, zwariowanych rozwiązań fabularnych, ironicznego humoru i rewelacyjnie wręcz oddanego klimatu miasta zaowocowało zaskakująco atrakcyjną i pełną uroku powieścią, która kończy się zdecydowanie zbyt szybko. Na szczęście powstała jej kontynuacją, a czytelnicy, którzy podobnie jak ja zachwycili się wizją autora, mają okazję powrócić do Londynu w towarzystwie Petera Granta - jednego z wybrańców potrafiących dostrzec magię, rozpoznać efekty jej działania, a czasem nawet zaradzić jej skutkom - tym razem na kartach Księżyca nad Soho.

niedziela, 30 listopada 2014

Stosik listopadowy {2014}

Nareszcie trafił się stosik, w którym jest książek kilkanaście, nie kilka :)



Od góry - pozycje recenzenckie:

"Elf i pierwsza gwiazdka" Marcin Pałasz - od wydawnictwa Skrzat. Ostatnio bardzo rzadko pojawiają się u mnie książki dla dzieci, ale Elfowi po prostu nie mogłam odmówić :D

czwartek, 27 listopada 2014

Konkurs z wydawnictwem Znak

Moi drodzy,

przy okazji wczorajszej recenzji książki Kamila Janickiego "Damy Złotego Wieku" zapowiedziałam konkurs, w którym nagrodą będzie ta właśnie literacka perełka. A wszystko dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak. Tak więc serdecznie zapraszam do udziału w konkursie, bo jest o co powalczyć!


Regulamin:

1. Konkurs organizowany jest przez właścicielkę bloga zwiedzamwszechswiat, czyli mnie ;)
2. Sponsorem nagrody jest wydawnictwo Znak.
3. Nagrodą w konkursie jest egzemplarz książki Kamila Janickiego "Damy Złotego Wieku".
4. Konkurs trwa od 27.11 do 3.12.2014, czyli cały tydzień.
5. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone dnia następnego, tj. 4.12.
6. Odpowiedzi na pytanie konkursowe oraz adres mailowy należy zostawić pod tym postem.
7. W konkursie zostanie wyłoniony jeden zwycięzca, którego wybór będzie całkowicie subiektywny i dokonany przeze mnie.
8. O wygranej zwycięzcę powiadomię drogą mailową. Zwycięzca zgadza się, bym przekazała jego dane adresowe wydawnictwu celem wysłania nagrody.
9. Pytanie konkursowe brzmi: która renesansowa, polska dama (niekoniecznie bohaterka książki) najbardziej przemawia do Twojej wyobraźni i dlaczego? Nie trzeba pisać elaboratów, wystarczą 2-3 zdania, naprawdę ;)

Kochani, do dzieła! Fantastyczna nagroda czeka! 

środa, 26 listopada 2014

"Damy Złotego Wieku"

Autor: Kamil Janicki
Tytuł: "Damy Złotego Wieku"
Wydawnictwo: Znak Horyzont, 2014
Ilość stron: 492
Okładka: twarda

Choć zwykło się mawiać, że wielka polityka i władza zasadniczo są domeną mężczyzn, w dziejach Europy bez problemu można wskazać co najmniej kilka wyjątkowych kobiet, które zza kulis, nie posiadając formalnej władzy - jak na przykład Katarzyna Medycejska - wpływały na losy krajów i narodów lub też same trzymały ster rządów, silne, potężne i niezależne: Blanka Kastylijska, Elżbieta Tudor, Katarzyna II, Izabela Kastylijska, Maria Teresa. Do tego zacnego grona - wbrew nie najlepszej opinii, jakiej dorobiła się za życia i ponurej sławie, jaka przylgnęła do niej po śmierci, wbrew stereotypom krążącym po dziś dzień - należy zaliczyć i naszą polską królową, żonę Zygmunta Starego, Bonę Sforzę. Władczyni to nielubiana i niedoceniana, a przecież to dzięki niej określenie "Złoty Wiek" w ogóle ma rację bytu.

piątek, 21 listopada 2014

"Opowiem ci mroczną historię"

Autor: Stefan Darda
Tytuł: "Opowiem ci mroczną historię"
Wydawnictwo: Videograf, 2014
Ilość stron: 324
Okładka: miękka ze skrzydełkami

Stefan Darda dał się poznać szerokiemu gronu czytelników głównie jako autor powieści grozy: znakomitego Domu na Wyrębach oraz tetralogii Czarny Wygon. Opowiem ci mroczną historię to pierwszy w dorobku pisarza zbiór opowiadań zawierający dziewięć utworów - kilka z nich ukazało się wcześniej w jednej z antologii grozy, jednak przeważającą większość stanowią teksty dotąd niepublikowane.
Czy jednak wielbicieli klasycznej literatury grozy i horroru usatysfakcjonują utwory, w których elementy nadprzyrodzone - poza kilkoma chwalebnymi wyjątkami - pojawiają się marginalnie i raczej jako ozdobnik fabuły niż czynnik mający istotny wpływ na jej przebieg, a dreszcz emocji generują sytuacje, które mogą przydarzyć się każdemu z nas w rzeczywistym świecie, będące efektem tkwiącego w człowieku pierwiastka zła i szaleństwa?

środa, 19 listopada 2014

[wydarzenie] Targi Książki w Katowicach 21 - 23 listopada 2014


Moi drodzy,

już w ten weekend w katowickim Spodku będą miały miejsce Targi Książki. Trzy dni wypełnione spotkaniami z autorami, wydawcami, no i książkowymi blogerami! Listę wystawców znajdziecie tutaj. Nie zapomnijcie się zarejestrować w tym miejscu, gdyż rejestracja gwarantuje blogerom bezpłatny wstęp na targi.

Z programem targów możecie się zapoznać tutaj, ja zaś chciałabym Wam szczególnie polecić panele dyskusyjne adresowane do blogerów książkowych, a organizowane przez Śląskich Blogerów Książkowych. Panele będą dwa: Czy na blogach książkowych chcemy czytać tylko o książkach oraz Problem dyskusji na blogach, czyli jak zachęcić czytelników do polemiki w dyskusjach, więc serdecznie zapraszam w imieniu ŚBK w godzinach od 10.00 do 14.00 do sali nr 1. Dla uczestników paneli ŚBK przygotowali małe niespodzianki, więc zachęcam do uczestnictwa :) Zapraszam też do polubienia i śledzenia fanpejdża grupy :)

Podczas targów będzie również okazja do wzięcia udziału w wymianie książkowej:



Może katowickie targi nie dorównują rozmachem krakowskim, ale zawsze jest to okazja do spotkania ze znajomymi (lub nieznanymi) blogerami. ŚBK pomyśleli także o tym, by móc podyskutować w bardziej nieformalnej atmosferze - wszystkich zainteresowanych blogerów gorąco zapraszamy na potargowe spotkanie w katowickiej knajpce City Rock w sobotę od godziny 17.00 - kto jest chętny, może dołączyć do wydarzenia na facebooku. Mam nadzieję, że będzie nas dużo - w zeszłym roku było fantastycznie i liczę na to, że tym razem będzie jeszcze lepiej! Ja postaram się być, choć w sobotę mam zajęcia - zapowiedziało się już kilka moich ulubionych blogerek,  grzechem byłoby się nie pojawić! Tak więc kochani - meldujcie się pod tym postem, ciekawa jestem, kogo jeszcze spotkam w najbliższą sobotę, rejestrujcie się na stronie targów i przybywajcie tłumnie!



poniedziałek, 17 listopada 2014

"Robert Plant. Życie"

Autor: Paul Rees
Tytuł: "Robert Plant. Życie"
Wydawnictwo: Bukowy Las, 2014
Ilość stron: 317
Okładka: twarda

There's a lady who's sure
all that glitters is gold
And she's buying a stairway to heaven

Słysząc pierwsze, niesamowite i elektryzujące takty takich muzycznych perełek, jak Stairway to heaven czy Kashmir, każdy fan rocka nie tylko poda nazwę legendarnego zespołu, który je stworzył, ale i wymieni nazwisko wokalisty, który przejmującym głosem wyśpiewywał strofy, jakie na zawsze zapisały się w historii tego gatunku muzycznego. Mowa oczywiście o brytyjskiej grupie Led Zeppelin i jej frontmanie Robercie Plancie - wyjątkowo utalentowanym artyście, który od ponad czterdziestu lat ma wpływ na światową muzykę i który nawet po rozpadzie zespołu - w przeciwieństwie do kolegów z grupy - z powodzeniem kontynuował karierę solową.

czwartek, 13 listopada 2014

"Religia"

Autor: Tim Willocks
Tytuł: "Religia"
Seria: Cykl o Mattiasie Tannhäuserze, tom I
Wydawnictwo: Rebis, 2014
Ilość stron: 749
Okładka: zintegrowana

W dziejach Europy miało miejsce wiele krwawych batalii, które z różnych względów zapisały się jako momenty przełomowe, przesądzające o losach krajów i narodów. Do wydarzeń tej kategorii z pewnością można zaliczyć Wielkie Oblężenie Malty z 1565 roku, które może nie jest czymś szczególnie istotnym z punktu widzenia mieszkańca naszego zakątka kontynentu, niemniej jednak stanowiło wydarzenie, które powstrzymało terytorialną ekspansję imperium osmańskiego uniemożliwiając Sulejmanowi Wspaniałemu opanowanie basenu Morza Śródziemnego. A wszystko za sprawą joannitów, którzy w swej maltańskiej siedzibie, pod dowództwem wielkiego mistrza de la Valette'a, dali odpór przeważającym siłom tureckim. Wokół tego właśnie krwawego starcia pomiędzy dwiema potęgami ówczesnej Europy - islamu i chrześcijaństwa, reprezentowanymi przez osmańskie imperium i zakon joannitów zwany przez jego członków Religią, oscyluje fabuła powieści Tima Willocksa.

piątek, 7 listopada 2014

"Rzeki Londynu"

Autor: Ben Aaronovitch
Tytuł: "Rzeki Londynu"
Wydawnictwo: Mag, 2014
Ilość stron: 360
Okładka: miękka

Jeśli ktoś jest znużony Londynem, musi być znużony życiem - mawiał XVIII-wieczny brytyjski pisarz, Samuel Johnson, i wygląda na to, że mimo upływu lat jest to stwierdzenie wciąż aktualne. Jedno z najludniejszych miast świata, istny tygiel kultur, nacji i religii, tętniące fascynującą mieszanką burzliwej historii i oswojonej współczesności, a jednocześnie skrywające pod skórą warstwę wciąż żywych, mrocznych legend i mitów przydających zaskakującego znaczenia zdawałoby się dobrze znanym lokacjom miasta nad Tamizą - nic dziwnego, że brytyjska metropolia nieodmiennie fascynuje i inspiruje kolejnych twórców - od Petera Ackroyda, który stworzył nawet jej biografię po chociażby Neila Gaimana, którego Nigdziebądź, powieść utrzymana w konwencji urban fantasy, poszerza znaną londyńską rzeczywistość o alternatywne wymiary. W ślady Gaimana najwyraźniej postanowił pójść Ben Aaronovitch czyniąc Londyn jednocześnie miejscem akcji i bohaterem książki będącej kompilacją kryminału, powieści detektywistycznej i urban fantasy właśnie, okraszonej solidną dawką ironicznego, angielskiego humoru.

piątek, 31 października 2014

Stosik październikowy {2014}

Październik wypadł dosyć blado jeśli chodzi o moje książkowe nabytki, ja jednak jestem zadowolona z tych czterech perełek:


Od góry:

"Ripper. Gra o życie" Isabel Allende - recenzencka od Muzy - bo byłam ciekawa, jak wypadnie proza chilijskiej autorki w zupełnie nowej dla niej odsłonie; w trakcie lektury.

czwartek, 23 października 2014

"Korespondenci.pl"

Autor: Dorota Kowalska, Wojciech Rogacin
Tytuł: "Korespondenci.pl"
Wydawnictwo: Czarna Owca, 2014
Ilość stron: 381
Okładka: miękka

Kiedy wybuchają wojny, fotoreporterzy za wszelką cenę usiłują dostać się do miejsc, z których inni próbują uciec. Gdy inni, słysząc strzelaninę, biorą nogi za pas, oni pędzą tam, skąd padają strzały, by podejść jak najbliżej. A będąc już tuż obok, nie szukają schronienia, lecz wystawiają głowy, by widzieć jak najwięcej i zrobić jak najlepsze zdjęcia.

Korespondent wojenny - istnieje niewiele zawodów tak silnie działających na ludzką wyobraźnię, wywołujących dreszcz emocji i budzących mieszaninę podziwu i fascynacji. Czy bowiem zwykły człowiek jest w stanie zrozumieć kogoś, kto - wydawałoby się wbrew zdrowemu rozsądkowi i ryzykując nieraz własnym życiem - pcha się w najbardziej newralgiczne, konfliktogenne i niebezpieczne rejony świata, by uwiecznić czy zrelacjonować całemu światu tworzącą się właśnie Historię? Co go napędza i motywuje - poczucie misji, uzależnienie od adrenaliny, potrzeba sprawdzenia się, bycia w centrum historycznych wydarzeń? A jaka jest cena za przyglądanie się śmierci z bliska?

środa, 15 października 2014

"Droga"

Autor: Cormac McCarthy
Tytuł: "Droga"
Wydawnictwo: Literackie, 2006
Ilość stron: 266
Okładka: miękka

Wyszedł na szary dzień, stanął i przez ułamek sekundy zobaczył absolutną prawdę o świecie. Zimne nieprzejednanie krążące po ziemi pozbawionej jutra. Nieubłagana ciemność. Spuszczone ze smyczy ślepe psy słońca. Miażdżąca czarna pustka wszechświata. (...) Czas dany na kredyt i świat na kredyt, i oczy na kredyt, by go nimi opłakiwać.

Droga Cormaca McCarthy'ego to jedna z tych powieści, dla których stworzono takie określenia jak literacka perełka czy arcydzieło - dziś mocno już wyświechtane i zdewaluowane, ale w tym konkretnym przypadku jak najbardziej uzasadnione. Cóż można napisać o książce, której każde dosłownie zdanie daje do myślenia, porusza i zachwyca i to w najpełniejszym znaczeniu tych słów? O powieści doskonałej, zbudowanej z wypowiedzi o ogromnej sile wyrazu, a nad każdą z nich ma się ochotę zatrzymać na dłużej - bądź dla samej przyjemności delektowania się surowym pięknem i chwytającą za serce prostotą myśli uchwyconych w lapidarne, a zarazem poetyckie słowa, bądź porażona nagą, nie zawsze oczywistą prawdą z nich się wyłaniającą - by zachować je na zawsze w pamięci i móc o nich rozmyślać podczas bezsennych nocy.

poniedziałek, 13 października 2014

30 dni z książką (dni 21 - 25)

Zabawa nieubłaganie zbliża się do finału... Ale sporo jeszcze przed nami. Zapraszam!



                                                                         Dzień 21
                                                 Ulubiona książka twojego dzieciństwa

To pytanie powoli staje się nudne - no bo ile razy można przyznawać się do uwielbienia Dzieci z Bullerbyn, Braci Lwie Serce czy Mary Poppins? Mogłabym dodać jeszcze dla odmiany Cudowną podróż Selmy Lagerlof, która to książka przy okazji podobnych rankingów zupełnie wylatuje mi z głowy, a przecież spędziłam z nią długie i wyjątkowe chwile :)


                                                                         Dzień 22
                                                    Ulubiona książka, którą posiadasz

Tu Was pewnie nie zaskoczę, ale uwielbiam wszystkie moje książki. Jeśli już jakaś trafia do mojej biblioteczki, to raczej nie ma siły, która by ją stamtąd usunęła - a na półkach znajdują się tylko te, które znaczą dla mnie naprawdę dużo i bez których obejść bym się nie mogła.


                                                                        Dzień 23
              Książka, którą od dawna chcesz przeczytać, ale jeszcze tego nie zrobiłaś

Lista moich książkowych wyrzutów sumienia jest bardzo długa, co przyznaję ze wstydem. W tym rankingu ograniczę się do dziesięciu pozycji - ale nie myślcie, że to wyczerpuje temat, o nie!


Amerykańscy bogowie Neil Gaiman
cykl Królowie przeklęci Maurice'a Druona
Łaskawe Jonathan Littell
Sezon maczet, Strategia antylop, Nagość życia Jeana Hatzfelda
Stulecie chirurgów Jurgena Thorwalda
wszystkie teksty  Ryszarda KapuścińskiegoWojciecha Jagielskiego i Wojciecha Tochmana
Pieśń Lodu i Ognia George'a R.R.Martina
twórczość Isabel Allende

                                                                      Dzień 24
                             Książka, którą według ciebie powinno przeczytać więcej ludzi

Na pewno Droga Cormaca McCarthy'ego. Jestem świeżo po lekturze i zupełnie nie wiem, co mam o niej napisać. Prawdziwa perełka, istne arcydzieło.


                                                                      Dzień 25
                                             Bohater, z którym łączy cię najwięcej


Od zawsze i pewnie na zawsze - Ania Shirley. Kto czytał, ten wie, nie będę uprawiać ekshibicjonizmu, ale podobieństw jest tyle, że czasem mnie to przeraża :)


Ufff, udało się :) I nawet nie bolało :) W najbliższym czasie (podoba mi się to określenie, tak cudownie niewiele mówiące) zapraszam na ostatnią odsłonę książkowego wyzwania!

poniedziałek, 6 października 2014

30 dni z książką (dni 16 - 20)

Zabawa się rozkręca, zapraszam na kolejną odsłonę wyzwania!



                                                                        Dzień 16
                                                           Ulubiona postać kobieca

No cóż, łatwiej byłoby mi wymienić ulubione HISTORYCZNE postaci kobiece; o ile problemów nie sprawiło mi wytypowanie męskich bohaterów, o tyle z paniami mam nie lada kłopot. Na myśl przychodzą mi: Ania Shirley, Vianne Rocher  (Czekolada), Catherine Earnshaw (Wichrowe Wzgórza) i Sol (Saga o Ludziach Lodu).


                                                                         Dzień 17
                                              Ulubiony cytat z twojej ulubionej książki

Dobra, mam trzy takie fragmenty, które niemal jednocześnie przychodzą mi na myśl. Łapcie!


Wichrowe Wzgórza, Emily Bronte:

Gdzie ona jest? Nie tam - nie w niebie - i nie w piekle - więc gdzie? Powiedziałaś, że nic cię nie obchodzą moje cierpienia. Więc modlę się o jedno - i będę to powtarzał, póki mi język nie zesztywnieje - Catherine Earnshaw, obyś nie zaznała spoczynku, jak długo ja żyję! Powiedziałaś, że cię zabiłem - więc mnie nawiedzaj! Wszak ofiary prześladują swoich zabójców.  Wiem, że duchy zstępowały kiedyś na ziemię. Bądź ze mną zawsze - w jakiej chcesz postaci - doprowadź mnie do obłędu! Tylko nie zostawiaj mnie w tej otchłani, gdzie cię znaleźć nie mogę! Och, Boże! Tego się nie da wypowiedzieć! Nie mogę żyć bez mego życia! Nie mogę żyć bez mojej duszy!

Smutek, C.S.Lewis:

Raz będąc już blisko końca powiedziałem: "Jeśli będziesz mogła, jeśli to dozwolone, przyjdź do mnie, gdy znajdę się na łożu śmierci." "Dozwolone? - odrzekła - Niebo z trudem by mnie zatrzymało. A jeśli chodzi o piekło, rozwaliłabym je na kawałki." 

A teraz mniej nostalgicznie, a bardziej humorystycznie :)

 Dziaberliada, Lewis Carroll (Alicja w Krainie Czarów - przekład Stanisława Barańczaka):

Brzdęśniało już; ślimonne prztowie
Wyrło i warło się w gulbieży;
Zmimszałe ćwiły borogowie
I rcie grdypały z mrzerzy.
O strzeż się, synu, Dziaberłaka!
Łap pazurzastych, zębnej paszczy!
Omiń Dziupdziupa, złego ptaka,
Z którym się Brutwiel piastrzy!
A on jął w garść worpalny miecz:
Nim wroga wdepcze w grzębrną krumać,
Chce tu, gdzie szum, wśród drzew Tumtum
stać parę chwil i dumać.
Lecz gdy tak tonie w dumań gląpie,
Dziaberłak płomienistooki
Z dala przez gąszcze tulżyc tąpie,
Brdli, bierze się pod boki!
Ba-bach! Ba-bach! I rach, i ciach
Worpalny brzeszczot cielsko ciachnął!
A on wziął łeb i poprzez step
W powrotny szlak się szlachnął.
Tyżeś więc ubił Dziaberłaka?
Pójdź, chłopcze, chlubo jazd i piechot,
Objąć się daj! Ho-hej! Ha-haj!,
Rżał rupertyczny rechot.
Brzdęśniało już; ślimonne prztowie
Wyrło i warło się w gulbieży;
Zmimszałe ćwiły borogovie
I rcie grdypały z mrzerzy.

                                                                          Dzień 18
                                                     Książka, która cię rozczarowała

Choć lektury dobieram sobie bardzo starannie, czasem jednak przytrafia się literackie rozczarowanie. Do tej kategorii należą z cała pewnością takie tytuły, jak Wład Drakula Michaela Augustyna, Rumunia. Podróże w poszukiwaniu diabła Michała Kruszony, Dom z papieru Carlosa Marii Domingueza czy też powieści Iny Lorentz :)


                                                                         Dzień 19
                                          Ulubiona książka, która doczekała się ekranizacji

Ha! Tu mogłabym wymieniać bardzo długo :) Na przykład Władca Pierścieni TolkienaOpowieści z Narnii C.S.LewisaWichrowe Wzgórza Emily Bronte (koniecznie wersja z Juliette Binoche i Ralphem Fiennesem), Zielona mila Stephena Kinga czy Wywiad z wampirem Anne Rice...


                                                                       Dzień 20
                                                    Ulubiony książkowy romans

Jednym tchem wymieniam pary: Arwenę i Aragorna (Władca Pierścieni)Heathcliffa i Catherine (Wichrowe Wzgórza), Anię Shirley i Gilberta Blythe'a (Ania z Zielonego Wzgórza), i - jako przeciwwagę dla wszechobecnego w takich rankingach duetu Fitzwilliam Darcy i Elizabeth Bennett - historię miłosną rozgrywającą się pomiędzy bohaterami innej powieści Jane Austen, którą niedawno sobie odświeżyłam, Emmą Woodhouse i Georgem Knightley.


Na ciąg dalszy zapraszam w najbliższej przyszłości!

sobota, 4 października 2014

"C.S.Lewis. Chłopiec, który spisał dzieje Narnii"

Autor: Michael White
Tytuł: "C.S.Lewis. Chłopiec, który spisał dzieje Narnii"
Wydawnictwo:  Twój Styl, 2007
Ilość stron: 295
Okładka: miękka

C.S.Lewisa chyba nikomu specjalnie przedstawiać nie trzeba - ten wykładowca języka i literatury angielskiej w Oxfordzie i Cambridge zasłynął jako wybitny autor tekstów religijno - filozoficznych, dzięki którym zyskał miano apologety chrześcijaństwa, ale także jako twórca fantastycznych światów w Trylogii międzyplanetarnej i Opowieściach z Narnii. Nie ukrywam, że należy do grona moich ulubionych i najbardziej cenionych pisarzy, a jako taki jest dla mnie postacią szczególnie intrygującą. Sięgając po biografię Lewisa autorstwa Michaela White'a miałam wobec niej ogromne oczekiwania - pragnęłam dowiedzieć się jak najwięcej o nim samym, jego życiu, inspiracjach, twórczości - to jasne; nie spodziewałam się jednak tak wnikliwej analizy psychologicznej niemal każdego aspektu jego zaledwie 65-letniego życia i tak barwnie, sugestywnie nakreślonych ram obyczajowych epoki, do której przynależał. Otrzymałam znacznie więcej, niż oczekiwałam, na dodatek w znakomitym stylu.

czwartek, 2 października 2014

Stosik wrześniowy {2014}

Burzliwy pod względem emocjonalnym i pełen zawirowań wrzesień na szczęście dobiegł końca. Doskonale odzwierciedla to rozmiar stosiku - kwestia zdobywania książek do domowej biblioteczki była w tym miesiącu moim najmniejszym zmartwieniem.



Od góry:

"Korespondent" Grażyna Jagielska -  recenzencka od Dużego Ka - od czasów lektury "Bractwa Bang Bang" nie mogę oprzeć się żadnej książce poruszającej tematykę pracy i etyki korespondentów wojennych. I tym razem się nie zawiodłam, rewelacyjna lektura! O moich wrażeniach możecie przeczytać tutaj.

niedziela, 28 września 2014

30 dni z książką (dni 11 - 15)

Dwie kolejne odsłony książkowego wyzwania za nami, zapraszam do części trzeciej.



                                                                             Dzień 11
                                                          Książka, której nienawidzisz

No cóż,  użyto tu niezbyt szczęśliwego sformułowania - nienawiść to słowo, które można odnieść do człowieka, ale do rzeczy, do książki? Ale żeby nie zostawić tu pustego miejsca, mogę wspomnieć o książce, która mnie potwornie rozczarowała pomimo potencjalnie intrygującej tematyki. Mowa o Władzie Drakuli Michaela Augustyna - powieści najeżonej tyloma błędami merytorycznymi, językowymi i składniowymi, a ponadto tak infantylnej i niedopracowanej, że szkoda było mi czasu poświęconego na lekturę i nerwów z powodu ewidentnie zmarnowanego potencjału drzemiącego w temacie i postaci głównego bohatera. Bywa i tak :)


                                                                            Dzień 12
                                         Książka, którą jednocześnie kochasz i nienawidzisz

Nie wiem, kto wymyślał tematy na każdy kolejny dzień wyzwania, ale skoro przy dwunastym brakło mu rozsądnego pomysłu, to aż się boję, co będzie dalej :P


                                                                          Dzień 13
                                                       Twój ulubiony pisarz / pisarka

Dla nikogo chyba nie będzie zaskoczeniem, że mianem tym mogę określić Philippę Gregory ( za cykl wojen kuzynów i tudorowski), Elżbietę Cherezińską (za Północną Drogę i obie korony), Sandrę Gulland (za trylogię o Józefinie), Juliet Grey (za trylogię o Marii Antoninie) - i teraz dla odmiany: C.S.Lewisa (za Narnię, ale głównie za traktaty filozoficzno - religijne), Neila Gaimana (za całokształt), Wojciecha Cejrowskiego (za książki podróżnicze)... długo mogłabym tu wymieniać, bo to oczywiście nie wszyscy moi ulubieni twórcy literaccy :)


                                                                          Dzień 14
                                       Książka zekranizowana i kompletnie zbezczeszczona

Szczerze mówiąc żaden tytuł nie przychodzi mi na myśl :/  I chyba dobrze ;)

                                                                          Dzień 15
                                                            Ulubiony męski bohater

Dwa lata temu opublikowałam ranking dziesięciu męskich ulubieńców literackich - dziś mogę powiedzieć, że doborowe towarzystwo w osobach Louisa de Pointe du Lac (Wywiad z wampirem), Aragorna (Władca Pierścieni), Sokolego Oka (Ostatni Mohikanin), Johna Coffeya (Ostatnia mila), Heathcliffa (Wichrowe Wzgórza), Draculi, Szalonego kapelusznika (Alicja w Krainie Czarów), Sherlocka Holmesa, Bernarda Rieux (Dżuma) oraz Ragnara (Trzy młode pieśni) powiększyło się o Tyriona Lannistera (Pieśń Lodu i Ognia).


Coraz bardziej podoba mi się ta zabawa! Kolejna jej odsłona wkrótce :)

czwartek, 25 września 2014

"Tetrameron"

Autor: Jose Carlos Somoza
Tytuł: "Tetrameron"
Wydawnictwo: Muza, 2014
Ilość stron: 253
Okładka: miękka

Wyobraź sobie, że przemierzasz labirynt, który sama tworzysz, wędrując. Jeżeli nie postąpisz naprzód, nigdy nie znajdziesz wyjścia, bo nie będzie ono istniało. Jeżeli się cofniesz, wszystko to, co stworzyłaś, zmieni się w przeszkodę. A jeżeli wreszcie znajdziesz wyjście, jaka to będzie dla ciebie satysfakcja, skoro wiesz, że sama stanowiłaś jedyną drogę?

Każdy z nas doskonale wie, że dorastanie nie jest rzeczą łatwą i bezproblemową, z pewnością zaś na tyle znaczącą, że nie bez powodu od zarania dziejów, we wszystkich kulturach świata, symboliczne przejście ze stanu dzieciństwa do dorosłości wiązało się z dopełnieniem rytuałów inicjacyjnych. Ostateczne zerwanie z dzieciństwem, niewiedzą, aseksualnością symbolizowała inicjacyjna śmierć, zaś ponowne narodziny oznaczały nic innego, jak samopoznanie, poszerzenie świadomości, stworzenie swojego nowego ja, wkroczenie w dorosłość.
Ciekawą wariację obrzędu przejścia, naszpikowaną symboliką i bogatą w metafory, zaprezentował w swej najnowszej powieści Jose Carlos Somoza - hiszpański psychiatra, który poświęcił się pisarstwu. Inspiracje z pogranicza psychologii, religioznawstwa i antropologii kultury są wyraźnie widoczne w Tetrameronie, intrygującej opowieści o dorastaniu.

wtorek, 23 września 2014

"Korespondent"

Autor: Grażyna Jagielska
Tytuł: "Korespondent"
Wydawnictwo: W.A.B., 2014
Ilość stron: 219
Okładka: miękka ze skrzydełkami

Teraz ludzie chcieli oglądać wojnę tak, jak oglądali Big Brothera, przez dziurkę od klucza. Chcieli w wolnych chwilach uczestniczyć w zabijaniu, oceniać i punktować walczące strony. Chcieli mieć akcję na żywo, jeszcze jeden reality show. Teraz, kiedy wyścig rozkręcił się na dobre, a korespondent wojenny zaczynał od tego, że stawał w kamizelce kuloodpornej na linii frontu i mówił: "Mam za sobą stanowiska ogniowe", trzeba było nieustannie wymyślać coś nowego, podchodzić coraz bliżej. A przede wszystkim trzeba się było spieszyć, być zawsze o krok przed innymi.

Powyższy cytat jest kwintesencją tej książki. Książki tak brutalnie prawdziwej, tak niepokojącej w obnażaniu ludzkiej natury i z jednej strony tak treściwej, że przebrnięcie przez nieco ponad dwieście stron zajęło mi tyle czasu, ile zwykłam rezerwować dla publikacji trzykrotnie większych objętościowo, z drugiej zaś, mimo tej esencjonalności pozostawiającej po sobie tyle ważnych pytań, wątpliwości i rozterek, że nie sposób przejść nad nią do porządku dziennego. Skąd tak ogromna siła oddziaływania tej książki, jej poruszający autentyzm, gorzka głębia przesłania?

poniedziałek, 22 września 2014

30 dni z książką (dni 6 - 10)

Zgodnie z obietnicą oto druga odsłona książkowego wyzwania. Zaczynamy!



                                                                          Dzień szósty
                                                              Książka, która cię zasmuca

Wśród moich lektur znalazłoby się sporo zasmucających książek - tak się jakoś składa, że albo świadomie sobie takie dobieram (lubię, kiedy książka wyzwala we mnie burzę emocji, niekoniecznie pozytywnych), albo dopiero w trakcie czytania okazuje się, że z jakichś powodów nie jest mi łatwo dobrnąć do końca bez wewnętrznego drżenia czy łez. Rozpiętość tematyczna takich lektur jest znaczna - ostatnio bardzo przeżywałam upadek i śmierć Marii Antoniny w trylogii Juliet Grey, mocno poruszyły mnie losy dziecięcego bohatera w "Siedem minut po północy" Patricka Nessa czy wspomnienia amerykańskiego żołnierza w "Żółtych ptakach" Kevina Powersa.


                                                                         Dzień siódmy
                                                          Książka, która cię rozśmiesza

I tu będzie problem! Naprawdę! Nie myślcie, że jestem jakimś ponurakiem, ale ciężko mi wydobyć taką lekturę z pamięci. Kilka dobrych lat temu świetnie się bawiłam przy powieściach Leonie Swann - "Sprawiedliwość owiec" i "Triumf owiec", swoją drogą nie od rzeczy byłoby sobie odświeżyć te lektury:)


                                                                        Dzień ósmy
                                           Najbardziej przereklamowana/przeceniana książka

No cóż, przychodzi mi na myśl długo oczekiwane zakończenie tetralogii Stefana Dardy, "Czarny Wygon. Bisy II" - po dwóch fantastycznych tomach zaobserwowałam coś w rodzaju "zmęczenia materiału" w części trzeciej; ostatni tom, choć bardzo poprawny i trudno mu zarzucić cokolwiek, nie okazał się takim fajerwerkiem, jakim mógłby być. W efekcie podkręcanie atmosfery wokół zakończenia cyklu okazało się niewspółmierne do wrażeń z lektury, a szkoda.


                                                                     Dzień dziewiąty
                                      Książka, której myślałaś, że nie polubisz, a ją pokochałaś

Zdecydowanie "Gra o tron" George'a R.R.Martina. I kolejne tomy serii. Myślałam, że to nie moje klimaty, dałam się przekonać do przeczytania pierwszego tomu... i przepadłam:)


                                                                    Dzień dziesiąty
                                               Książka, która przypomina ci o domu

Każda ulubiona książka z dzieciństwa - "Dzieci z Bullerbyn" czy "Ania z Zielonego Wzgórza" na przykład.


Druga odsłona czytelniczego wyzwania za mną, jesteście ciekawi kolejnych?

piątek, 19 września 2014

"Niedokończone opowieści"

Autor: Charlotte Bronte
Tytuł: "Niedokończone opowieści"
Wydawnictwo: Mg, 2014
Ilość stron: 239
Okładka: twarda

Utwory niedokończone, a wydane drukiem, to zjawisko w równym stopniu - i z tego samego powodu - fascynujące, co irytujące. Nigdy już bowiem ponad wszelką wątpliwość nie dowiemy się, czy to niedostatek natchnienia, brak pomysłu na dalszy rozwój wydarzeń czy też inne jeszcze okoliczności sprawiły, że autor przerwał pracę nad utworem, podobnie jak w sferze domysłów pozostanie, czy zupełnie ją zarzucił czy też odłożył na później, lecz nie dane mu było do niej powrócić. Podobne wątpliwości nękają czytelnika po lekturze Niedokończonych opowieści Charlotte Bronte.
Pisarka zostawiła po sobie cztery wyjątkowo intrygująco zapowiadające się utwory: Ashworth, Emma, Państwo Moore oraz Historia Williego Ellina. Ciekawość, która nigdy nie zostanie zaspokojona, miesza się z żalem, że już nigdy nie poznamy powodów, dla których fabuła urywa się w tym konkretnym momencie, w jakim kierunku rozwinęłaby się akcja, jaki los spotkałby bohaterów oraz jaki był ostateczny zamysł autorki i przesłanie utworu (o ile zdążyły się takowe pojawić), a nawet, czy ukończone dzieła odniosłyby podobny sukces, co Jane Eyre, Shirley czy Villette.

środa, 17 września 2014

30 dni z książką (dni 1 - 5)

Zainspirowana wpisem autorki Kącika z książką postanowiłam wziąć udział w kolejnym książkowym wyzwaniu. Polega ono na podsumowaniu swoich czytelniczych upodobań w ciągu trzydziestu dni, z których każdy rozpoczyna się innym hasłem. Pozwoliłam sobie nieco zmodyfikować ten pomysł i w każdym wpisie uwzględnić nie jeden, ale pięć kolejnych tematów. Zapraszam!




                                                                    Dzień pierwszy
                                       Najlepsza książka, jaką przeczytałaś w zeszłym roku

Książkowe podsumowanie roku 2013 znajdziecie pod tym linkiem, jednak patrząc na ranking najlepszych tytułów minionego roku z perspektywy czasu pierwszeństwo przyznaję "Bractwu Bang Bang" Grega Marinovicha i Joao Silvy. To zresztą jedna z najbardziej poruszających, najlepszych książek, jakie w życiu czytałam, wybór nie mógł być inny.


                                                                   Dzień drugi
                                      Książka, którą przeczytałaś więcej niż trzy razy

Rzadko wracam do raz przeczytanej książki, głównie dlatego, że stale pojawiają się nowe, fascynujące lektury i zwyczajnie nie mam czasu na literackie powroty. Kiedyś jednak było inaczej - w dzieciństwie kilkakrotnie czytałam "Bracia Lwie Serce", "Dzieci z Bullerbyn" czy "Mary Poppins" lub "Anię z Zielonego Wzgórza", w latach późniejszych często wracałam do poezji Bolesława Leśmiana czy dramatów Szekspira.


                                                                 Dzień trzeci
                                                          Twoja ulubiona seria

Naprawdę trudno mi wymienić jeden ulubiony cykl, ale po długich wahaniach i rozterkach na pierwszy plan zdecydowanie wysuwają się "Wojny kuzynów" Philippy Gregory. Wygląda na to, że większą miłością pałam do Plantagenetów niż Tudorów :)


                                                                Dzień czwarty
                                        Twoja ulubiona książka z ulubionej serii

Bezapelacyjnie jest nią "Biała królowa" - powieść, od której zaczęła się moja przygoda z prozą Philippy Gregory i bohaterka, do której mam ogromny sentyment, czyli Elżbieta Woodville rulez!


                                                                Dzień piąty
                                               Książka, która cię uszczęśliwia

Właściwie uszczęśliwia mnie każda dobra książka - taka, po lekturze której mam satysfakcjonujące poczucie dobrze spędzonego czasu (dobrze wydanych pieniędzy), która prowokuje mnie do refleksji, sponiewiera emocjonalnie, zachwyca, poszerza moją wiedzę - zależnie od mojego aktualnego nastroju i oczekiwań. Może to być długo wyczekiwana powieść ulubionego autora, kolejny tom serii, pamiętniki lub biografia kogoś, kto mnie fascynuje lub inspiruje. Różnie bywa:)


Na następną część wyznań książkoholiczki zapraszam w najbliższym (mam nadzieję) czasie :)

czwartek, 11 września 2014

"Niechciani"

Autor: Yrsa Sigurdardottir
Tytuł: "Niechciani"
Wydawnictwo: Muza, 2014
Ilość stron: 333
Okładka: miękka ze skrzydełkami

Proza Yrsy Sigurdardottir zdecydowanie wyróżnia się w morzu skandynawskich kryminałów. Jej znakiem rozpoznawczym są elementy nadprzyrodzone charakterystyczne dla powieści grozy czy horroru tak umiejętnie wplecione w fabułę, że zyskuje ona nowy, przerażający wymiar. Nie inaczej jest w najnowszej książce islandzkiej królowej kryminału; nieco ponad trzysta stron lektury potwierdza nie tylko wyjątkowy kunszt pisarski autorki, ale i doskonałą znajomość ludzkiej natury oraz intuicyjną zdolność wyczuwania i obnażania pierwiastków szaleństwa drzemiących w człowieku.

Życie Ódinna, pracownika państwowego urzędu kontroli, mocno się skomplikowało - po tragicznej śmierci żony przejął opiekę nad ich jedenastoletnią córką Run, na dodatek również sprawy zawodowe nie układają się po jego myśli: został zmuszony przejąć sprawę zmarłej koleżanki i wyjaśnić kwestię tajemniczej śmierci dwóch wychowanków położonego na odludziu, zamkniętego ośrodka wychowawczego Krókur, do jakiej doszło przed ponad trzydziestu laty. W miarę postępu dochodzenia  Ódinn odkrywa kolejne mroczne sekrety tego miejsca i ze zdumieniem uświadamia sobie, że pozornie niezwiązane ze sobą dramatyczne wydarzenia w Krókur i tragiczna śmierć jego żony mają wspólny mianownik. Czy to możliwe, czy też Ódinn stopniowo popada w szaleństwo?

środa, 3 września 2014

"Anglicy na pokładzie" - recenzja przedpremierowa

Autor: Matthew Kneale
Tytuł: "Anglicy na pokładzie"
Wydawnictwo: Wiatr od Morza, 30.09.2014 - recenzja przedpremierowa
Ilość stron: 525
Okładka: miękka

Odkrycie Tasmanii przez Europejczyków i brytyjska kolonizacja z początków XIX wieku dramatycznie i nieodwracalnie zmieniła oblicze wyspy, a także przypieczętowała los rdzennej ludności, Aborygenów. Na nowy, nieznany ląd zaczęli napływać osadnicy, więźniowie kolonii karnych, wszelkiej maści badacze i naukowcy, awanturnicy i poszukiwacze przygód czy kaznodzieje owładnięci misją nawracania tubylców. Fragment burzliwej historii tego zakątka świata zaadaptował na potrzeby powieści angielski pisarz Matthew Kneale tworząc barwną, mozaikową, tragikomiczną opowieść stanowiącą swoistą krytykę brytyjskiego kolonializmu i imperializmu oraz przekonanego o wyższości europejskiej kultury białego człowieka.

poniedziałek, 1 września 2014

Stosik sierpniowy {2014}

Moi drodzy,

z małym poślizgiem, ale jednak jest. Wyjątkowo mizerny objętościowo - z różnych względów - niemniej jednak postanowiłam go zamieścić. Oto on:



Od dołu:

"Religia" Tim Willocks - od Fenrira - książka wyjątkowo w moim guście, teraz pozostaje mi tylko znaleźć na nią czas :)

czwartek, 21 sierpnia 2014

"Czarne skrzydła" - recenzja przedpremierowa

Autor: Sue Monk Kidd
Tytuł: "Czarne skrzydła"
Wydawnictwo: Literackie, 25.09.2014 - recenzja przedpremierowa
Ilość stron: 485
Okładka: miękka

Woman is the nigger of the world - słowa piosenki Johna Lennona porównującej społeczny status kobiety i czarnoskórego mieszkańca Ameryki nieprzypadkowo nasunęły mi się po lekturze najnowszej powieści autorki osławionego Sekretnego życia pszczół. Sue Monk Kidd, snując opowieść o siostrach Grimke - pierwszych w historii działaczkach na rzecz abolicji i pionierkach feminizmu - uświadamia smutną zasadność i prawdziwość stwierdzenia artysty. Dzieje Sary i Angeliny pokazują bowiem, że zarówno los kobiety, jak i niewolnika na amerykańskim Południu był - paradoksalnie - równie upokarzający, smutny i beznadziejny, próby jego zmiany najczęściej z góry skazane na niepowodzenie, a społeczna presja, by utrzymać status quo - zatrważająco silna i niewzruszona.

środa, 13 sierpnia 2014

"Chłopaki Anansiego"

Autor: Neil Gaiman
Tytuł: "Chłopaki Anansiego"
Wydawnictwo: Mag, 2006
Ilość stron: 336
Okładka: miękka

Kolejne spotkanie z prozą Neila Gaimana okazało się zarazem najbardziej niezwykłym i intrygującym. Oto bowiem ulubieniec popkultury podjął się zadania wyjątkowo karkołomnego - przeszczepienia na grunt zachodniej kultury i we współczesne realia jednego z najpopularniejszych mitów Czarnej Afryki. Angielski pisarz, dzięki swojej bujnej wyobraźni i niesamowitym pomysłom, w charakterystyczny dla siebie, brawurowy, pełen uroku sposób udowadnia, że legenda o Anansim, Panu Pająku, bardzo mocno osadzona w afrykańskiej tradycji, może być jednak atrakcyjna dla odbiorcy wychowanego w zupełnie innej kulturze.

sobota, 9 sierpnia 2014

"Ciemna strona"

Tytuł: "Ciemna strona" - antologia
Wydawnictwo: Literackie, 2014
Ilość stron: 408
Okładka: miękka ze skrzydełkami

Na przestrzeni ostatnich kilku lat skandynawski kryminał nie tylko przebojem zdobył polski rynek wydawniczy, ale też ugruntował na nim swoją pozycję - i to nie za sprawą rozbuchanego marketingu, ale doskonałej jakości tekstów. Dotychczas polski czytelnik miał styczność ze skandynawskimi mistrzami gatunku jedynie na kartach powieści; tym razem w jego ręce trafia publikacja ze wszech miar wyjątkowa - Ciemna strona to bowiem antologia szwedzkich opowiadań kryminalnych - pierwsza taka wydana poza Skandynawią, zawierająca teksty nigdy dotąd nie publikowane - a dokładnie - zbiór siedemnastu utworów dwudziestu pisarzy, w tym bardzo dobrze znanych czytelnikowi, jak Henning Mankell, Stieg Larsson, Johan Theorin czy Åsa Larsson, jak również tych mniej rozpoznawalnych. Celem niniejszej publikacji było zapoznanie czytelnika z różnorodnością współczesnej szwedzkiej literatury kryminalnej oraz odzwierciedlenie kierunków jej rozwoju - czy został on osiągnięty? O tym za chwilę.

środa, 6 sierpnia 2014

"Mój Che. Bardzo intymnie"

Autor: Aleida March
Tytuł: "Mój Che. Bardzo intymnie"
Wydawnictwo: Sine Qua Non, 2014
Ilość stron: 263
Okładka: miękka ze skrzydełkami

Ernesto Che Guevara - dla jednych ucieleśnienie ideału rewolucjonisty, bohater i bojownik o wolność, dla innych - kat i sadystyczny zbrodniarz odpowiedzialny za śmierć setek niewinnych ludzi. Współczesny świat uczynił z niego ikonę popkultury, której wizerunek drukowany jest masowo na młodzieżowych koszulkach. Dla Aleidy March był ukochanym mężem, wspaniałym ojcem ich dzieci, wrażliwym mężczyzną i jedynym autorytetem. Druga żona Che po kilkudziesięciu latach zdecydowała się opowiedzieć o swoim związku z kontrowersyjnym kubańskim rewolucjonistą, zaś portret, jaki wyłania się z jej opowieści, jest co najmniej zastanawiający i więcej mówi nie tyle o bohaterze wspomnień, co o kobiecie, która postanowiła dzielić z nim życie.

sobota, 2 sierpnia 2014

"Niewidzialna korona"

Autor: Elżbieta Cherezińska
Tytuł: "Niewidzialna korona"
Wydawnictwo: Zysk i s-ka, 2014
Ilość stron: 762
Okładka: miękka ze skrzydełkami

Jeszcze do niedawna, śledząc z wypiekami na twarzy losy Plantagenetów, Tudorów czy Burbonów na kartach powieści takich tuzów beletrystyki historycznej, jak Philippa Gregory czy Christopher Gortner, mogłam jedynie marzyć, by znalazł się ktoś, kto z podobnym rozmachem, polotem i pasją zechciał napisać o polskiej historii. Wszak i nasze rodzime dzieje, kształtowane w równym stopniu przez chłodną, polityczną kalkulację, jak i gwałtowne namiętności czy wybujałe ambicje, obfitują w bratobójcze walki, zdradzieckie spiski, karkołomne sojusze lub zakulisowe intrygi, tak porywająco przedstawione przez mistrzów gatunku.
Moje żale i ubolewania skończyły się w chwili, gdy sięgnęłam po Koronę śniegu i krwi Elżbiety Cherezińskiej - powieść tak tętniącą życiem, barwną, soczystą i pod każdym względem zachwycającą, że po raz pierwszy w życiu poczułam autentyczną dumę z historii własnego kraju. Byłam wtedy przekonana, że to jedna z najlepszych powieści, jakie kiedykolwiek czytałam - dziś, mając świeżo w pamięci lekturę Niewidzialnej korony, jestem zdania, że palma pierwszeństwa należy się najnowszej powieści Cherezińskiej, która najwyraźniej - i ku mojej wielkiej radości - nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.